Przedmowa Carlosa Castanedy

Taisha Abelar jest jedn sporód trzech kobiet, które przeszy staranne szkolenie u czarowników z Meksyku pod kierunkiem don Juana Matusa.

Obszernie pisaem o moim wasnym treningu, kierowanym przez don Juana Matusa, lecz nigdy nie wspominaem o tej specyficznej grupie, której czonkiem jest. Taisha Abelar. Wród wszystkich osób, które znajdoway si pod opiek don Juana, panowaa milczca umowa co do tego, i mc nie powinno si o tych kobietach mowie.

T umow utrzymywalimy ponad dwadziecia lat. Chocia pracowalimy i ylimy w bliskim ssiedztwie, nigdy nie rozmawialimy midzy sob o naszych osobistych dowiadczeniach. W rzeczywistoci nigdy nie nadarzya si okazja, by wymieni informacje o tym, czego dokadnie don Juan lub czarownicy z jego grupy uczyli kadego z nas.

Te uwarunkowania nie wizay si z obecnoci don Juana. Po tym jak on oraz jego grupa opucia wiat, dalej podtrzymywalimy te ustalenia. Nie mielimy ochoty zuywa energii na zmian jakichkolwiek poprzednich uzgodnie. Cay dostpny czas i energi przeznaczalimy na ugruntowanie tego, czego tak cierpliwie naucza nas don Juan.

Don Juan naucza nas drogi czaro wnika jako praktycznego przedsiwzicia, poprzez które kady moe bezporednio postrzega energi. Utrzymywa on, e aby postrzega energi w ten sposób, musimy uwolni si od naszej nawykowej percepcji. Uwolnienie siebie i bezporednie spostrzeganie energii byo zadaniem, które cakowicie nas pochaniao.

Z punktu widzenia czarownika charakter naszej codziennej percepcji jest nam narzucany jako cz procesu wychowania. Nie dzieje si to wprawdzie przypadkowo, lecz jednak posiada zobowizujcy charakter. Jednym z aspektów tych obligatoryjnych czynników jest system interpretacji, który porzdkuje dane zmysowe w znaczce caoci. Porzdek spoeczny staje si struktur interpretacji.

Nasze normalne funkcjonowanie w obszarze porzdku spoecznego wymaga lepego i ufnego przywizania do wszystkich regu, z których adna nie nawouje do bezporedniego postrzegania energii. Na przykad don Juan utrzymywa, i jest moliwe postrzeganie ludzkich istot jako energetycznych pól – jako wielkich, podunych, biaawo wieccych jaj.

Aby zrealizowa heroiczne przedsiwzicie przemiany naszej percepcji, potrzebujemy wewntrznej energii. W ten sposób problem pozyskania wewntrznej energii, aby wypeni takie zadanie, staje si kluczowym zagadnieniem dla osoby studiujcej czarownictwo.

Okolicznoci waciwe dla naszego czasu i miejsca uczyniy moliwym dla Taishy Abelar napisanie ojej treningu, który by taki sam jak mój, a jednak cakowicie rony. Pisanie zabrao jej dugi czas, poniewa najpierw musiaa ona dojrze do uycia rodków czarownika w celu pisania. Don Juan Matus osobicie powierzy mi zadanie spisania jego wiedzy czarownika. Równie on osobicie okreli styl tego zadania, mówic – “Nie pisz, tak jak pisarz, lecz jak czarownik". Mia on na myli to, e musiaem to czynie w zmienionym stanie wiadomoci, który czarownicy nazywaj nieniem Taishy Abelar zabrao wiele lat doskonalenie jej nienia do punktu, w którym uczynia je narzdziem pisania czarownika.

W wiecie don Juana, czarownicy w zalenoci od charakteryzujcego ich temperamentu, byli dzieleni na dwie dopeniajce si grupy nicych i skradajcych si. Mianem nicych okrela si tych czarowników, którzy maj wrodzon atwo do schodzenia w wyszy stan wiadomoci poprzez kontrolowanie swoich snów. Ta zdolno na drodze treningu doprowadzana jest do kunsztu, który nazywa si sztuk nienia. Z drugiej strony skradajcy si to ci czarownicy, którzy maj wrodzon atwo posugiwania si okolicznociami i s zdolni do osigania wyszej wiadomoci przez kontrolowanie swego wasnego zachowania. Poprzez specjalny trening ta naturalna zdolno jest rozwijana w sztuk skradania si.

Carlos Castaneda.

Wstp

Cae swoje ycie powiciam praktykujc rygorystyczn dyscyplin, któr z powodu braku bardziej trafnego okrelenia, nazywamy czarownictwem. Jestem równie antropologiem i otrzymaam w tej dziedzinie tytu doktora. Wymieniam te dwa obszary wiedzy, w których jestem ekspertem akurat w tej kolejnoci, poniewa najpierw przyszo moje zaangaowanie w czarownictwo. Zazwyczaj odbywa si to w ten sposób, e kto staje si antropologiem i prowadzi badania terenowe nad jakim aspektem kultury, na przykad bada praktyki szamaskie. Ze mn byo na odwrót bdc ju uczennic czaro wnika podjam studia antropologiczne.

Pod koniec lat szedziesitych, kiedy mieszkaam w Tucson, w Arizonie, spotkaam meksykask kobiet o imieniu Clara Grau, która zaprosia mnie do zamieszkania w jej domu w stanie Sonora, w Meksyku. Tam uczynia wszystko, co moga, by wprowadzi mnie w jej wiat. Clara Grau bya czarownic, czonkiem zwartej grupy szesnastu czarowników. Niektórzy z nich byli Indianami Yaqui, inni byli. Meksykanami o zrónicowanym pochodzeniu, w ronym wieku i ronej pci. Wikszo z nich stanowiy kobiety. Wszyscy oni zdali, szczerze i uczciwie, do tego samego celu przeamania percepcyjnych ogranicze i wizów, które zamykaj nas w wizieniu, wewntrz granic zwykego codziennego wiata i powstrzymuj przed wkroczeniem w inne postrzegalne wiaty.

Dla czarownika przeamanie percepcyjnych uwarunkowa umoliwia przekroczenie bariery i skok w niewyobraalne. Taki skok bywa nazywany – “lotem czarownika'. Czasami okrela si go jako – “abstrakcyjny lot", poniewa umoliwia on oderwanie si od konkretnej, fizycznej strony i dotarcie do poszerzonej percepcji i bezosobowych abstrakcyjnych form.

Czarownicy, których poznaam, chcieli pomoc mi w osigniciu tego specyficznego stanu, tak bym moga podziela ich zasadnicze dowiadczenia.

Trening akademicki sta si dla mnie integraln czci przygotowa do – “lotu czarownika".

Lider grupy czarowników, z którym byam zaprzyjaniona, którego nazywaj nagual jest osob gboko zainteresowan formaln, akademick erudycj. Std wszyscy, którymi si on opiekowa, musieli rozwin zdolno do klarownego, abstrakcyjnego mylenia, która jest do zdobycia jedynie na nowoczesnym uniwersytecie.

Jako kobieta byam nawet bardziej zobligowana do wypenienia tego wymagania. Kobiety zazwyczaj od wczesnego dziecistwa s uczone, by polega na mczyznach, jeli idzie o podejmowanie decyzji i inicjowanie zmian. Czarownicy, którzy mnie uczyli, kadli bardzo duy nacisk na to, e jest niezbdne, aby kobiety rozwijay swój intelekt i wzmacniay zdolno do analizy oraz abstrakcji, w celu lepszego rozumienia otaczajcego nas wiata.

Trening intelektu jest take bona-fide wybiegiem czarownika. Przez staranne zaangaowanie umysu w analiz i rozumowanie, czarownicy staj si wolni, bez przeszkód badajc inne obszary rzeczywistoci. Innymi sowy, podczas gdy strona racjonalna jest zajta formalnymi, akademickimi dziaaniami, strona energetyczna czy irracjonalna, któr czarownicy nazywaj – “sobowtórem", jest zajta spenianiem specjalnych zada. W ten sposób podejrzliwy, analityczny umys mniej jest skonny przeszkadza czy nawet zauwaa, co si dzieje po irracjonalnej stronie.

Dopenieniem mego akademickiego rozwoju byo wzmocnienie mojej zdolnoci utrzymywania wiadomoci i percepcji. Te dwie czci razem tworz nasze pene istnienie. Ich czne dziaanie pozwolio mi wydoby si ze zwykej rzeczywistoci, w której si urodziam i zostaam wychowana jako kobieta. Przeniosy mnie w obszar szerszych moliwoci percepcyjnych ni te, które mi oferowa normalny wiat.

Nie twierdz, e jedynie moje zaangaowanie w wiat czarów zapewnio mi sukces. Dziaanie codziennego wiata jest tak mocne i trwae, e niezalenie od pilnego treningu, wszyscy praktykujcy t drog cigle znajduj si w obliczu ignorancji, pobaania sobie i wewntrznego chaosu, jak gdyby niczego si nie nauczyli.

Mój nauczyciel ostrzega mnie, e nie jestem wyjtkiem. Jedynie prowadzona z chwili na chwil nieugita walka moe zrównoway nasz naturaln, lecz ograniczajc niech do zmieniania si i rozwoju.

Po uwanym zbadaniu moich ostatecznych celów doszam, razem z moimi towarzyszami, do wniosku, e musz opisa mój trening, aby unaoczni poszukujcym nieznanego, znaczenie rozwoju zdolnoci do poszerzonej percepcji tak, bymy postrzegali wicej. Taka poszerzona percepcja ma by realn, pragmatyczn, now drog postrzegania. Nie moe by ona, w adnym razie, jedynie kontynuacj postrzegania wiata ycia codziennego.

Zdarzenia, o których tutaj opowiadam, obrazuj wstpne stadia treningu czarownika nalecego do kategorii skradajcych si. Wtedy to przy pomocy tradycyjnych rodków czarownika nastpuje zmiana nawykowego sposobu mylenia, zachowania i odczuwania. Zadanie to musz wykona wszyscy nowicjusze. Zwane jest ono – “rekapitulacj". Aby dopeni – “rekapitulacji” – byam uczona szeregu praktyk, zwanych – “szamaskim przekraczaniem", które wczay ruch i specjalny sposób oddychania. Aby nada tym praktykom waciw spójno byam instruowana przy pomocy odpowiednich filozoficznych racji i wyjanie.

Celem wszystkiego, czego mnie uczono, byo przemieszczenie mojej normalnej energii i wzmocnienie jej tak, e moga by ona uyta do szczególnej, niezwykej percepcji, wymaganej dla czarownika. Idea treningu zakada, e kiedy kompulsywne wzorce dawnych nawyków, myli, oczekiwa i uczu zostan przeamane poprzez rodki – “rekapitulacji", osoba z pewnoci znajdzie si w stanie pozwalajcym na gromadzenie dostatecznej energii, by y wedug nowych zasad, dostarczonych przez tradycj czarownictwa. Jednoczenie moe ona uwiarygodni te zasady poprzez bezporednie postrzeganie odmiennej rzeczywistoci.

L

Dotaram do izolowanego zaktka, z dala od gównej drogi i ludzi, aby malowa cienie wczesnego ranka, kadce si na unikalnych magmowych górach, otaczajcych pustyni Gran Desierto w poudniowej Arizonie.

Ciemnobrzowe, postrzpione skay iskrzyy si, kiedy olepiajce, soneczne wiato omiatao ich szczyty.

Wokó mnie na ziemi leay due kaway porowatych ska, pozostaoci wypywu lawy z gigantycznej erupcji wulkanu. Usadowiam si wygodnie na wybranym wystpie i niepomna niczego zanurzyam si w moj prac, jak to czsto czyniam w tym skalnym, piknym miejscu. Skoczyam zarysowywanie wyniosoci i obnie odlegych gór, kiedy spostrzegam obserwujc mnie kobiet. Przeszkadzao mi, e kto moe zakóci moj samotno. Próbowaam jak mogam zignorowa j, lecz kiedy zbliya si, aby popatrze na moj prac, odwróciam si ze zoci w jej kierunku.

Jej wystajce koci policzkowe oraz sigajce do ramion ciemne wosy czyniy 2 niej osob o niezwykym wygldzie. Miaa pen gracji, mikk budow, tak wic trudno byo ocenie j ej wiek. Bya gdzie pomidzy trzydziestk a pidziesitk. Przewyszaa mnie wzrostem moe o kilka centymetrów, lecz z jej mocn budow wydawaa si dwukrotnie ode mnie wiksza. W jedwabnych, czarnych spodniach i orientalnej kurtce wygldaa szczególnie mocno.

Zauwayam j ej oczy. Byy zielone i skrzyy si. Ich przyjacielski bysk uciszy mój gniew. Usyszaam, jak zadaj gupie pytanie – “Czy mieszkasz gdzie w pobliu"?.

“Nie", odpowiedziaa, robic kilka kroków w moj stron – “Jestem w drodze do punktu kontroli na granicy z USA, w Sonoyta. Zatrzymaam si na chwil, aby rozprostowa koci i znalazam si w tym odludnym miejscu. Byam tak zaskoczona widzc kogo tutaj, tak daleko od wszystkiego, e . Chciaam si przedstawi. Nazywam si Clara Grau".

Wycigna do, a ja j ucisnam. Nastpnie bez najmniejszego wahania opowiedziaam jej o tym, e przy urodzeniu nadano mi imi. Taisha, lecz póniej moi rodzice sdzili, e to imi nie jest do amerykaskie i zaczli woa na mnie Martha, tak jak na matk. Nie znosiam tego imienia i zdecydowaam si zamiast tego na Mary.

“Jakie to ciekawe" – powiedziaa w zadumie – “Masz trzy imiona, które s tak rone. Bd nazywaa ci Taisha, poniewa jest to imi, które dostaa przy urodzeniu".

Byam zadowolona, e wybraa to imi. Ja równie osobicie je wolaam. Chocia na pocztku zgodziam si z moimi rodzicami, e imi Taisha brzmi zbyt obco, to jednak nie lubiam imienia Martha tak bardzo, e uczyniam Taisha moim sekretnym imieniem.

Nieznajoma twardym tonem, który natychmiast pokrywaa yczliwym umiechem, bombardowaa mnie seri stwierdze, którym nadawaa pozory pyta.

“Nie jeste z Arizony", zacza.

Odpowiedziaam jej umie, co byo u mnie niezwyk rzecz, bowiem nawykam do bycia ostron z ludmi, szczególnie obcymi – “Przybyam do Arizony rok temu do pracy ".

“Nie masz wicej jak dwadziecia lat".

“Bd miaa dwadziecia jeden za kilka miesicy".

“Masz szczególny akcent. Nie wydajesz si by. Amerykank, lecz mam trudnoci w dokadnym sprecyzowaniu twojej narodowoci ".

“Jestem. Amerykank, lecz jako dziecko mieszkaam w Niemczech", powiedziaam – “Mój ojciec jest. Amerykaninem, a moja matka. Wgierk. Opuciam mój dom, kiedy poszam na uczelni i nigdy nie powróciam, poniewa nie chc wicej mie do czynienia z moj rodzin".

“Zrozumiaam, e nie przebywasz z nimi"?.

“Nie, byam nieszczliwa. Nie mogam doczeka si, kiedy opuszcz dom".

Umiechna si i pokiwaa gow, jakby dobrze znaa ch ucieczki.

“Czy jeste zamna"? – zapytaa kobieta.

“Nie. Nie mam nikogo” – powiedziaam z odczuciem przykroci, którego dowiadczaam zawsze, kiedy mówiam o sobie.

Nie uczynia adnego komentarza, lecz mówia spokojnie i precyzyjnie, jakby chciaa pozostawi mi swobod, a w tym samym czasie przekaza tak wiele informacji o sobie jak to tylko moliwe w kadym zdaniu.

Kiedy mówia, woyam oówki do szkicowania do mojej torby, nie odrywajc od niej oczu. Nie chciaam stwarza wraenia, i nie sucham.

“Byam jedynym dzieckiem i oboje moi rodzice ju nie yj” – powiedziaa.

“Rodzina mego ojca pochodzi z Meksyku, z Oaxaca. Natomiast rodzina mojej matki to. Amerykanie niemieckiego pochodzenia. S oni ze wschodu, lecz obecnie yj w Phoenix. Wanie wracam ze lubu jednego z moich kuzynów".

“Czy take mieszkasz w Phoenix?” – zapytaam.

Mieszkaam poow mego ycia w Arizonie, a drug poow w Meksyku” – odpowiedziaa. W ostatnim jednak czasie mój dom znajdowa si w stanie Sonora, w Meksyku.

Zaczam zapina moj teczk. Spotkanie i rozmowa z t kobiet poruszyo mnie tak ze nie byam w stanie wicej pracowa tego dnia.

“Podróowaam równie na Wschód” – powiedziaa odzyskujc moj uwag – “Uczyam si tam akupunktury oraz sztuk walki i sztuki uzdrawiania. Przez wiele lat mieszkaam nawet w buddyjskim klasztorze".

“Naprawd?” – spojrzaam w jej oczy. Miay one wyraz, wskazujcy na osob, która sporo medytowaa. Byy one ogniste, a jednoczenie spokojne.

“Bardzo interesuj si. Wschodem” – powiedziaam, – “Szczególnie. Japoni. Równie studiowaam buddyzm i sztuki walki".

“Naprawd?” – odpowiedziaa naladujc mnie – “Chciaabym wyjawi ci moje buddyjskie imi, lecz tajemne imiona nie powinny by ujawniane, wyjwszy waciwe okolicznoci".

“Wyjawiam ci moje tajemne imi” – powiedziaam zaciskajc pasek w mojej teczce.

“Tak. Taisha, uczynia to i jest to bardzo istotne dla mnie” – odpowiedziaa z nadmiern powag – “Jednak teraz jest czas jedynie na przedstawienie si".

“Czy przyjechaa tu samochodem?” – zapytaam, badajc otoczenie w poszukiwaniu jej pojazdu.

“Wanie chciaam ci zada to samo pytanie” – powiedziaa.

“Zostawiam mój samochód kawaek std na poudnie, na zapylonej drodze. Gdzie jest twój?".

“Czy twój samochód to biay Chevrolet?” – zapytaa w czarujcy sposób.

“Tak".

“Mój jest zaparkowany obok". Zachichotaa, jakby powiedziaa co miesznego. Byam zaskoczona, gdy stwierdziam, e jej miech jest tak irytujcy.

“Musz ju i” – powiedziaam – “Byo mi bardzo przyjemnie ci spotka. Do widzenia'".

Zaczam i w kierunku mego samochodu, mylc ze kobieta pozostanie z tyu, podziwiajc pikn sceneri.

“Nie zegnajmy si jeszcze” – zaprotestowaa – “Pójd z tob".

Poszymy razem. W porównaniu z moj wag pidziesiciu kilogramów kobieta bya niczym wielka skaa.

Jej talia bya okrga i mocna. Sprawiaa wraenie otyej, lecz w rzeczywistoci taka. We bya.

“Czy mog zada. Pani osobiste pytanie, Pani Grau?” – powiedziaam, by przerwa niezrczn cisz.

Zatrzymaa si i spojrzaa na mnie – “Nie jestem adn Pani” – warkna , Jestem Clara Grau. Moesz mowie do mnie Clara. Id przed siebie i pytaj o wszystko o co chcesz".

“Wydao mi si, e nie jeste za mioci i maestwem” – skomentowaam, reagujc na j ej ton.

“Przez chwil posaa mi okropne spojrzenie, lecz natychmiast je zagodzia – “Zdecydowanie nie jestem za niewolnictwem” – powiedziaa – “Nie dotyczy to tylko kobiet. Z jakiego powodu mnie zapytaa?".

Jej reakcja bya tak niespodziewana, e straciam wtek i w zakopotaniu wpatrywaam si w ni.

“Co spowodowao, e przemierzya taki kawa drogi, by dotrze do tego miejsca?” – zapytaam pospiesznie.

“Przybyam tu, poniewa jest to miejsce energii. Wskazaa na magmowe formacje w oddali – “Te góry wypyny pewnego razu z serca ziemi jak krew. Kiedykolwiek jestem w Arizonie, zawsze jad okrn drog, aby tu by. To miejsce wydziela szczególn energi ziemi. Teraz chc ci zada to samo pytanie. Co spowodowao, e wybraa ten zaktek?".

“Czsto tu przybywam. Jest to mój ulubiony zaktek, w którym rysuj". Nie miaam zamiaru artowa, lecz ona wybuchna miechem.

“Ten szczegó zaatwia spraw'“ – wykrzykna i zaraz podja bardziej spokojnym tonem – “Mam zamiar zapyta ci o co, co moesz uzna za dziwne, a nawet gupie lecz posuchaj mnie. Chciaabym, aby przyjechaa do mego domu i spdzia tam kilka dni jako mój go".

Podniosam rce, byjej podzikowa i powiedzie – “nie", lecz ona nalegaa, abym rozwaya propozycj. Zapewniaa mnie, e nasze wspólne zainteresowania. Wschodem oraz sztukami walki gwarantujpowan wymian opinii.

“Gdzie dokadnie mieszkasz"? – zapytaam.

“Blisko miasta. Nayojoa".

“Przeciezjest to ponad czterysta mil std".

“Tak, to kawaek drogi. Jednakjest tam tak piknie i spokojnie, zejestem pewna i ci si spodoba". Zamilka na chwil, jakby czekajc na moj odpowiedz – “Poza tym czuj, e w tej chwili nie ma mc szczególnie wanego, czym mogaby by zwizana , kontynuowaa – “Moesz mie trudnoci, by znale jak robot. Tak wic moje zaproszenie moe by czym, na co czekaa".

Miaa racj co do tego, e miaam kompletne zamieszanie na temat tego co po\\ m-nam zrobi ze swoim yciem. Opuciam w-asnie posad sekretarki, aby odda si pracy artystycznej. Jednak nie miaam najmniejszej ochoty, by by czyim gociem.

Rozgldaam si po terenie, poszukujc jakiej wskazówki, co robi dalej. NigdY nie mogam wyjani, skd pojawi mi si pomys, i mona otrzyma pomoc czy wskazówk z otoczenia. Jednak czsto otrzymywaam pomoc wanie w ten sposób. Posu-.

giwaam si technik, która przybya do mnie znikd. Przy j ej pomocy byam w stanie odkry rozwizania przedtem mi nieznane. Pozwalaam moim mylom bdzi, gdy koncentrowaam wzrok na poudniowym horyzoncie. Nie miaam pojcia, dlaczego zwracaam si wanie na poudnie. Po kilku minutach ciszy, pojawia si zwykle wgld, który pomaga mi zdecydowa co robi, czy te jak postpi w okrelonej sytuacji.

Idc utkwiam spojrzenie na poudniowym horyzoncie i nagle zobaczyam cae moie zyciejak rozcigao si przede mn niczym jaowa pustynia. Chocia wiedziaam, i cae terytorium poudniowej. Arizony, kawaek. Kaliform i poow stanu. Sonora w Meksyku zajmuje pustynia, nigdy wczeniej nie dostrzegaam, jaki by to samotny i bezludny teren.

Wjednym momencie uwiadomiam sobie, e moje ycie byo tak puste i jaowe jak ta pustynia. Zerwaam z mojrodzm. Nie miaam rodziny wasnej. Nie miaam adnych perspektyw na przyszo. Nie miaam pracy. yam z niewielkiego spadku, pozostawionego mi przez ciotk, lecz te zasoby stopniay. Byam w wiecie cakowicie samotna. Rozlegy teren, który mnie otacza, kamienisty i obojtny, wywoa we mnie wszech-obejmujce uczucie alu. Czuam potrzeb posiadania przyjaciela, kogo, kto przerwaby samotno mego istnienia.

Wiedziaam, e byo rzecz gupiprzyjmowame zaproszenia Klary i skoczenie w nieznan sytuacj, nad ktorme miaam kontroli, lecz byo co bezporedniego wjej sposobie bycia i psychicznej witalnosci, co wzbudzao we mnie zarówno ciekawo, jak te uczucie szacunku. Zdaam sobie spraw, e podziwiam, a nawet jej zazdroszcz pikna i siy. Mylaam, e jest ona najbardziej niezwyk i mocn kobiet, niezalen, polegaj c na sobie, a jednoczenie nie pozbawion humoru. Miaa te cechy, które zawsze sama chciaam posi. Przede wszystkim j ej obecno rozpraszaa moje poczuciejaowosci. Czynia przestrze wokó siebie energetyczn, wibrujc, pen nieskoczonych moliwoci.

Jednak moja niezmienna postawa polegaa na tym, by nie przyjmowa nigdy od ludzi zaproszenia do ich domu, a szczególnie od kogo, kogo spotkaam w dzikim zaktku. Miaam may apartament w Tucson i przyjcie zaproszenia oznaczaoby dla mnie, e musiaabym je odwzajemni. Do tego nie byam przygotowana. Przez moment staam bez ruchu, nie wiedzc, jak postpi.

“Prosz, powiedz, e przyjedziesz” – nalegaa Klara – “Moe to dla mnie wiele znaczy".

“Dobrze, przypuszczam, e mog ci odwiedzie” – powiedziaam nieprzekonywu-J%co, chcc powiedzie dokadnie co odwrotnego.

Spojrzaa na mnie uradowana, ja natychmiast zamaskowaam moj panik przyj a-ym wyrazem twarzy, co rozmijao si z moimi prawdziwymi uczuciami – “To bdzie dla mnie dobre, gdy zmieni otoczenie", powiedziaam – “Moe to by przygod".

Pokiwaa potakujco gow – “Nie bdziesz tego aowa” – powiedziaa z tak.

nosci, która pozwolia mi rozproszy obawy – “Bdziemy mogy razem wiczy sztuki walki".


Wykonaa kilka szybkich ruchów swoj doni. Byy one zarówno pikne, jak te? pene mocy. Wydawao mi si to niespójne, e ta krzepka kobieta jest jednoczenie tak zwinna.

“Jaki specyficzny styl sztuk walki poznawaa na Wschodzie?” – zapytaam zauwaajc i przyjmuje ona z atwoci postaw osoby walczcej w dugim dystansie.

“Na. Wschodzie poznawaam wszystkie style, nie koncentrujc si szczególnie na którym z nich” – odpowiedziaa z cieniem umiechu – “Kiedy znajdziemy si w moim domu, bd szczliwa, demonstrujc cije".

Reszt drogi przebyymy w milczeniu. Kiedy znalazymy si w miejscu gdzie byy zaparkowane nasze samochody, zamknam moje przybory w baganiku i czekaam, a Klara co powie.

“W porzdku, moemy rusza” – powiedziaa – “Pojad pierwsza, wskazujc drog. Jedzisz szybko czy wolno, Taisha?".

“Czogam si".

“Ja take. Przebywanie w Chinach uleczyo mnie z popiechu".

“Czy mog zada. Ci pytanie o. Chiny, Klaro?".

“Oczywicie, ju wczeniej powiedziaam, e moesz mnie pyta o co tylko zechcesz, bez pytania o pozwolenie".

“Musiaa by w Chinach przed drug wojn wiatow. Czy nie tak?".

“O tak. Byam tam szmat czasu temu. Wnioskuj, e ty nigdy nie bya w kontynentalnych. Chinach".

“Nie. Byam tylko na Tajwanie i w Japonii".

“Oczywicie rzeczy wyglday inaczej przed wojn” – powiedziaa Klara w zamyleniu – “Wi czca z przeszoci bya w owym czasie nienaruszona. Obecnie wszystko zostao zerwane'.

Nie wiedziaam, dlaczego obawiaam si zapyta, co miaa na myli czynic t uwag. Zamiast tego zapytaam, jak dugo moe trwa jazda dojej domu. Jej nieokrelona odpowiedz zirytowaa mnie. Ostrzega mnie tylko abym bya przygotowana do cikiej podroy. Zagodzia swój ton i dodaa, e niezwykle ceni mojodwag.

“Tak nonszalancko podróowa z kim obcym” – powiedziaa – “jest cakowicie gupie lub niezwykle owocne".

“Zwykle jestem bardzo ostrona” – wyjaniam – “lecz tym razem mejestem sob. Bya to prawda. Im wicej mylaam o moim trudnym do wyjanienia zachowaniu.

tym wikszy dyskomfort odczuwaam.

“Prosz, powiedz mi wicej o sobie” – poprosia uprzejmie. Abym poczua si.

lepiej, podesza i stana przy drzwiach mego samochodu. Spostrzegam, e znowu.

udzielamjej prawdziwych informacji na swój temat.

“Moja matka jest. Wgierk, pochodzc ze starego austriackiego rodu. Spotkaa.

mego ojca w Angin podczas drugiej wojny wiatowej, kiedy oboje pracowali w szpitalu.

lowym. Po wojnie przenieli si do Stanów. Zjednoczonych, a póniej wyjechali do Poudniowej. Afryki".

“Dlaczego pojechali do Poudniowej. Afryki?".

',Moja matka chciaa by z krewnymi, którzy tam mieszkali".

“Czy masz braci lub siostry?".

Mam dwóch braci, którzy róni si wiekiem o jeden rok. Starszy ma obecnie dwadziecia sze lat".

Jej wzrok by skoncentrowany na mnie. Z niesychan atwoci wyrzuciam z siebie bolesne uczucia, które trzymaam w zamkniciu przez cae ycie. Powiedziaam jej, e rosam w samotnoci. Moi bracia nigdy nie zwracali na mnie uwagi, poniewa byam dziewczyn. Kiedy byam maa czsto przywizywali mnie sznurkiem do jednego miejsca niczym psa, podczas, gdy sami uganiali si po podwórzu i grali w pik non. Wszystko, co mogam uczyni sprowadzao si do szarpania za sznurek i obserwowanie, jak si oni dobrze bawi. Potem, kiedy byam starsza, chciaam dotrzyma im kroku. Lecz w tym czasie obaj mieli ju rowery i nigdy nie mogam im dorówna. Kiedy uskaraam si mojej matce, jej odpowiedz zazwyczaj brzmiaa, i chopcy s chopcami i ze powinnam bawi si lalkami albo pomaga w domu.

“Twoja matka wychowywaa ci w tradycyjny, europejski sposób” – powiedziaa.

“Wiem o tym, lecz nie stanowi to dla mnie adnej pociechy".

Kiedy zaczam, wydawao mi si, e nie ma sposobu, bym zrezygnowaa z mówienia tej kobiecie o moim yciu. Powiedziaam, e w czasie, gdy moi bracia wychodzili na wycieczki i

póniej do szkoy, ja musiaam pozostawa w domu. Chciaam dowiadcza ronych przygód, takjak chopcy, lecz zdaniem mojej matki dziewczynki miay uczy si zacielania óek i prasowania bielizny. Moja matka zwyka mawia, i wystarczajc przygod dla dziewczyny jest troszczenie si o rodzin. Kobiety rodz si po to, by sucha. Byam na krawdzi paczu, gdy mówiam. Klarze, e miaam trzech panów, którym musiaam suy memu ojcu i moim dwom braciom.

“To brzmi, jak cika sprawa".

“To byo straszne. Opuciam dom, by znale si tak daleko od nich, jak to tylko moliwe” – powiedziaam – “Zrobiam to take, aby przey przygody. Jednak dotd nie miaam duo radoci i uciechy. Przypuszczam, e nie zostaam wychowana w ten sposób, aby czu szczcie i lekko".

Opowiadanie o moim yciu obcej osobie wywoao we mnie silny niepokój. Przestaam mowie i spojrzaam na Klar. Czekaam najej reakcj, która mogaby uwolni mnie od napicia lub te wzmocni je do tego stopnia, e zmieniabym decyzj jazdy do Jej domu.

“Tak wic wydaje mi si zejest tylko jedna rzecz, któr umiesz dobrze robi. Powinna robi tego jeszcze wicej” – powiedziaa.


Mylaam, e ma zamiar powiedzie, i powinnam wicej rysowa lub malowa. Jednak ku memu cakowitemu zaskoczeniu, dodaa – “Wszystko, co potrafisz robi, to uala si nad sob".

Zacisnam palce na samochodowej klamce – “To nieprawda” – zaprotestowaam – “Kim jeste, by mowie takie rzeczy?".

Wybuchna miechem i potrzsna gow – “Jestemy bardzo do siebie podobne” – powiedziaa – “Nauczono nas bycia osobpasywn, poddanczi przystosowujc si do sytuacji. Jednak w rodku nas wszystko wrze. Jestemy jak gotowy do wybuchu wulkan. Do jeszcze wikszej frustracji przyczynia si to, i nie mamy innych marze, prócz tego, e pewnego dnia znajdziemy waciwego mczyzn, który wyrwie nas z naszej niedoli".

Zamilkam.

“A wic, czy nie mam racji?. Czy nie mam?.

Zacisnam pici, gotowajej odpowiedzie Klara umiechna si ciepo, okazujc wigor i dobre samopoczucie. Spowodowao to, i poczuam, e nie potrzebuj kama czy ukrywa przed ni moich uczu.

“Tak, sprowadzia mnie na ziemi” – przyznaam.

Musiaam przyzna, e jedyn rzecz, która nadawaa sens memu codziennemu yciu, poza prac artystyczn, bya nieokrelona nadzieja, e pewnego dnia spotkam mczyzn, który mnie zrozumie i doceni mojwyjtkowosc.

“Moliwe, e twoje ycie zmieni si na lepsze” – powiedziaa obiecujcym tonem.

Wsiada do swego samochodu i daa znak rk, aby jecha za ni. Uwiadomiam sobie, e w ogol mnie nie spytaa, czy mam paszport, wystarczajcilosc ubra czy te wane sprawy do zaatwienia w domu. Nie przestraszyo to mnie ani nie zniechcio. Nie wiedziaam dlaczego, ale od momentu, jak uwolniam hamulec rczny i zaczam jecha, byam pewna, e dokonaam waciwego wyboru. Moe moje ycie cakiem si zmieni?.

2.

Po okoo trzech godzinach cigej jazdy, zatrzymaymy si na lunch w miecie. Guyamas. Kiedy czekaymy na zamówiony posiek, patrzyam przez okno na wsk uliczk, biegnc w stron zatoki. Grupa goych do pasa chopców uganiaa si za pik, kilku robotników kado cegy na dziace budowlanej, mm mieli przerw na lunch i odpoczywali, opierajc si plecami o stert worków z cementem i pocigajc wod sodow z butelek. Wydawao mi si, e wszystko w Meksyku jest haaliwe i brudne.

“W tej restauracji podaj znakomit zup z ówia” – powiedziaa Klara odzyskujc mojquwag. Wanie w tej chwili umiechnita kelnerka ze srebrnymi, przednimi zbami podaa na stó dwie miski zupy Klara uprzejmie zamienia z ni kilka sów po hiszpasku, po czym kelnerka oddalia si ku innym gociom.

“Nigdy nie jadam zupy z ówia” – powiedziaam podnoszc yk i sprawdzajc, czyjest czysta.

“Masz przed sob prawdziw uczt” – powiedziaa Klara, obserwujc jak przecieram yk papierow serwetk.

Niechtnie spróbowaam. Kawaki biaego misa, pywajce w kremowej zawiesinie z pomidorów, byy rzeczywicie pyszne.

Zjadam kilka dalszych yek zupy i spytaam – “Skd oni bior ówie?".

Klara wskazaa za okno – “Prosto z zatoki".

Przystojny mczyzna w rednim wieku, siedzcy przy ssiednim stole, odwróci. S!? i spojrza w moim kierunku. Jego gesty byy raczej wesoe mz uwodzce. Pochyli si w moj stron, jakbymy si wczeniej do niego zwracay – “ów, którego teraz jesz, by bardzo duy” – powiedzia wyran angielszczyzn.


“Ten ów by wystarczajco duy, by nakarmi tuzm godnych osób” – kontynuowa mczyzna – “Oni owizowie w zatoce. Potrzeba kilku mczyzn, by wycign tak wielk sztuk".

“Przypuszczam, e owije przy pomocy harpuna, takjak wieloryby” – zauwayam.

Mczyzna zrcznie przysun krzeso do naszego stou – “Nie, myl ze om uzywa-jwielkich sieci” – powiedzia – “Potem uderzaj ówia pak i kiedy pozostaje nieprzytomny, rozcinajmu brzuch. W ten sposób miso nie twardnieje tak szybko".

Mój apetyt wyfrun przez okno. Ostatni rzecz, jakiej mogabym pragnc, byo to, by przysiad si do nasjakis obcy, mao wraliwy, przebojowy mczyzna. Teraz nie wiedziaam, co robi.

“Skoro jestemy przy temacie jedzenia, Guaymas synie ze wspaniaych krewetek' – kontynuowa z rozbrajajcym umiechem mczyzna – “Pozwólcie, e zamówi je dla was obu".

“Wanie to zrobiam” – ucia Klara.

W tym momencie powrócia kelnerka, niosc najwiksze krewetki, jakie zdarzyo mi si widzie. Wystarczyoby ich na bankiet. Byo tego o wiele za duo dla mnie i Klary, niezalenie jak bardzo godne mogymy by.

Nasz niechciany towarzysz spojrza na mnie, czekajc na zaproszenie do wspólnego posiku. Powiodoby mu si, gdybym bya sama. Przyczyby si wbrew mojej woli. Jednak Klara miaa inne zamiary i zareagowaa w zdecydowany sposób. Skoczya na równe nogi z koci zrcznoci i gronie zawisa nad mczyzn, spogldajc w dó, wjego oczy – “Wynos si, ty gadzie""- wrzasna po hiszpasku – “Jak miae si przy naszym stole. Moja siostrzenica niejest pieprzon dziwk1".

Jej postawa bya tak mocna, a ton gosu tak szokujcy, e wszyscy w sali zamilkli. Wszystkie oczy zwróciy si w naszym kierunku. Mczyzna skuli si tak aonie, e byo mi go al. Po prostu osun si z krzesa i czciowo czogajc, wytoczy na dwór.

“Wiem, e zostaa wychowana, by dogadza mczyznom, po prostu dlatego, e s mczyznami” – powiedziaa do mnie Klara siadajc ponownie – “Zawsze bya mia dla mczyzn, a oni obierali ci z wszystkiego. Czy nie wiesz, e mczyni karmi si kobiec energi1".

Byam zbyt zmieszana, by z ni dyskutowa. Czuam, e spojrzenia wszystkich koncentruj si na mnie.

“Pozwalasz, by om okrcali ci wokó palca, gdy si nad nimi litujesz” – kontynuowaa Klara – “W gbi swego serca jeste przekonana, e powinna opiekowa si mczyznami, kadym mczyzn". Jeeli ten idiota byby kobiet, nigdy by nie pozwolia, by usiad przy naszym stoliku".

Mój apetyt zosta zepsuty. Popadam w zy, melancholijny nastrój.

“Widz, e dotknam bolesnego miejsca” – powiedziaa Klara z wymuszonym umiechem.

/robia scen. Bya gwatowna” – powiedziaam z wyrzutem ^decydowanie tak” – odpowiedziaa miejc si – “Jednoczenie przestraszyam go na mier". Jej twarz bya tak otwarta i wydawaa si by tak szczliwa, e w kocu musiaam si rozemia, kiedy przypominaam sobie, jak zaszokowany by mczyzna – “Jestem jak moja matka” – narzekaam – “Zrobia ze mnie mysz, jeli chodzi o stosunki z mczyznami".

W chwili, gdy wypowiedziaam t mysi, moja depresja znika i znowu poczuam gód. Zmiotam prawie cay talerz krewetek.

“Nie majak to robi dobry pocztek z penym brzuchem” – stwierdzia Klara. Nagy boi przenikn mój odek. Z powodu podniecenia podro zapomniaam zapyta Klar ojej dom. By moe bya to chata, jakie widywaam przejedajc przez meksykaskie miejscowoci. Jakie jedzenie bd spoywaa?. By moe by to mój ostatni dobry posiek.

Czy bd w stanie pi zwyk meksykask wod?. Przewidywaam powane problemy z ukadem pokarmowym. Nie wiedziaam, w jaki sposób spyta Klar o warunki mego pobytu, nie obraajc jej Klara patrzya na mnie krytycznie. Wydawao si, e czuje moje zamieszanie.

“Meksykjest trudnym krajem” – powiedziaa – “Ani na moment nie moesz pozwoli sobie na nieuwag, lecz przyzwyczaisz si do tego".

“Pomocna cz kraju jest nawet bardziej dzika ni reszta. Ludzie cign tu w poszukiwaniu pracy lub zatrzymuj si przed przekroczeniem granicy. USA. Przyby-wajpocigami towarowymi. Niektórzy tu zostaj, inni podróuj w kierunku centrum towarowymi wagonami, by pracowa na duych farmach, nalecych do prywatnych wacicieli.

Jednak nie ma tu dostatecznie duo ywnoci i pracy, tak wic wikszo jedzie do Stanów. Zjednoczonych jako tracen.

Zjadam zup do ostatniej kropli, aujc najmniejszej drobiny – “Powiedz mi wicej o tej okolicy, Klaro".

“Wszyscy. Indianie, mieszkajcy tutaj, pochodz z plemienia Yaqui. Zostali ponownie przeniesieni w rejon pustyni. Sonora przez meksykaski rzd – “Czy znaczy to, e nie byli tu zawsze?".

“Jest to ich ojczysta ziemia” – powiedziaa Klara – “Jednak w latach dwudziestych i trzydziestych zostali std wyrwani i tysicami przeniesieni do centralnego. Meksyku. Póniej pod koniec lat czterdziestych ponownie przeniesiono ich w rejon pustyni. Sonora Klara nalaa sobie wody mineralnej do szklanki, a potem napenia moj – “Ciko jest mieszka na pustyni. Sonora"-powiedziaa – “Jak zauwaya podczas jazdy, ziemia tutaj jest dzika i niegocinna, Indianie jednak nie majwyboru innego, jak osiedlanie si na obszarach tego, co kiedy byo. Rzek Yaqui. Tam, w staroytnych czasach, pierwotni. Indianie Yaqui budowali swój e wite miasta i yli w nich przez setki lat przed przybyciem. Hiszpanów.


“Czy bdziemy przejeda przez te miasta” – zapytaam.

“Nie. Nie mamy czasu. Chc dotrze do Nayojoa przed zmrokiem. By moe którego razu bdziemy mogli zrobi wycieczk do tych witych miast".

“Dlaczego te miasta s wite?".

“Poniewa dla Indian usytuowanie kadego miasta nad rzek nawizywao do jakiego fragmentu wiata mitycznego. Podobnie jak magmowe góry w Arizonie, te miejsca s miejscami mocy. Indianie majbardzo bogat mitologi. Wierz, e mog wchodzie i wychodzi ze wiata snów w momencie, kiedy bd wiadomi tego, e ni. Wiesz, ich koncepcja rzeczywistoci roni si od naszej".

“Zgodnie z mitologi Yaqui te miasta istniejrowmez w innym wiecie” – kontynuowaa Klara – “Otrzymuj one moc istnienia z obszaru eterycznego. Indianie nazywaj siebie ludmi merjzumnymi w odrónieniu od nas, których nazywaj ludmi rozumnym?'.

“Jakiego rodzaju moc dysponuj ?” – zapytaam.

“Magi, czarami, wiedz. To wszystko przychodzi do nich bezporednio ze wiata snu.

Ten wiat opisany jest w ich legendach i opowieciach. Indianie Yaqui majboga-t, rozleghiston, przekazywan drog ustn".

Rozejrzaam si po restauracji. Zastanawiaam si, którzy ludzie, siedzcy przy stolikach, byli. Indianami, a którzy. Meksykanami. Niektórzy mczyni byli wysocy i muskularni, podczas gdy inni niscy i krpi. Wszystkie osoby wydaway mi si obce i czuam ukryt wyszo.

Klara skonczyajesc krewetk z fasoli ryem. Czuam si pena. Jednak wbrew moim protestom Klara nalegaa, by zamówi karmelowy krem na deser.

“Najedz si do syta” – powiedziaa mrugajc oczami – “Nigdy nie wiadomo, kiedy bdziesz j ada nastpny posiek i z czego bdzie si on skada. Tu w Meksyku zaw sze jemy to, co na bieco ubijemy".

Wiedziaam, e mnie namawia, a jednoczenie czuam prawd wjej sowach. Wczeniej na autostradzie widziaam osa, zabitego przez samochód. Wiedziaam, e na wsiach brakuje lodówek i dlatego ludzie jedz wiee miso, które waniejest dostpne. Nie mogam sobie wyobrazi, jaki bdzie mój nastpny posiek. Po cichu postanowiam, e mój pobyt u Klary ogranicz do kilku dni.

Klara kontynuowaa swoj opowie powanym tonem – “Sytuacja. Indian w tym rejonie zmienia si ze zej na gorsz. Kiedy rzd wybudowa tamjako cz elektroy.ni wodnej, bieg rzeki Yaqui zmieni si tak drastycznie, e ludzie musieli zabiera si i osiedla w innych miejscach.

Twardy charakter tego ycia kontrastowa z moim wasnym wychowaniem, gdzie miaam zawsze pod dostatkiem jedzenia i codzienny komfort materialny. Zastanawiaam si czy przybycie do Meksyku nie byo wyrazem ukrytej potrzeby cakowitej zmiany mego ycia. Cae ycie tskniam za przygod, a obecnie, gdy byam w jej centrum czuam strach przed nieznanym.

Wziam troch karmelowego kremu i staraam si usun z mego umysu strach, który pojawi si we mnie w chwili, gdy spotkaam Klar na pustkowiu w Arizonie. Ryam zadowolona z jej towarzystwa. W tej chwili byam nasycona uczt z wielkich krewetek i zup z ówia. Chocia Klara osobicie wspominaa, e moe by to mój ostatni dobry posiek, zdecydowaam si jej zaufa i pozwoli, by przygoda trwaa.

dalej.

Klara zapacia rachunek w restauracji. Potem napenilimy samochody benzyn i ponownie znalazymy si na szosie. Po przejechaniu kilku godzin przybyymy do Nayojoa. Nie zatrzymaymy si tam, lecz minymy miasto. Skrciymy z Pan American. Highway na wirow drog prowadzc na wschód. Koczyo si popoudnie. Faktycznie w ogol nie byam zmczona. Radowaam si pozosta czci podroy. Im bardziej posuwaymy si na poudnie, tym bardziej dobre samopoczucie i odczucie szczcia zastpowao mojnawykow, neurotyczni depresyjn postaw. Po ponad godzinie posuwania si wyboist drog Klara zmienia kierunekjazdy i daa znak, bym podaa za ni. Zatrzymaymy si na twardym gruncie, przy wysokim murze zwieczonym kwitncymi kwiatami bougamyillaea. Zaparkowaymy na kawaku ubitej ziemi, przy kocu muru.

“Tutaj wanie mieszkam” – zawoaa do mnie, kieu> uwolnia si z pasów bezpieczestwa.

Podeszam do jej samochodu. Wygldaa na zmczon i jakby jeszcze wiksz – “Wygldasz tak samo wieo, jak na pocztku podroy” – skomentowaa – “Ach, te cuda modoci".

Po drugiej stronie muru, zupenie zasonity przez drzewa i gste krzaki, wynurza si duy dom z pokrytym dachówk dachem, okratowanymi oknami i wieloma balkonami. W oszoomieniu podyam za Klarprzez elazn, kut bram, wyoone cegami patio i cikie drewniane drzwi na ty domu. Pusty hol by wyoony terrakot, która podkrelaa moc malowanych na biao cian i wykonanych z naturalnego drewna belek sufitowych. Przeszysmy tamtdy i znalazymy si w obszernym pokoju gocinnym.

Biae ciany byy wyoone piknie malowanymi kaflami. Dwie sofy w czystym, beowym kolorze oraz cztery fotele byy zgrabnie ustawione wokó cikiego, drewnianego stou. Na blacie stou leay otwarte czasopisma wjzyku angielskim i hiszpaskim. Miaam wraenie, e kto przed chwilje czyta, siedzc najednym z foteli, lecz oddali si pospiesznie, kiedy weszysmy przez tylne drzwi.

“Co mylisz o moim domu?” – zapytaa Klara promieniujc dum.

, Jest fantastyczny” – powiedziaam – “Kto mógby pomyle, e moe by taki dom w dzikim zaktku?". Wówczas moje zazdrosne – “ja” – podnioso swojgow i poczuam. S!? zupenie chora. By to rodzaj domu, o jakim zawsze marzyam. Jednoczenie wiedziaam, e nie bdzie mnie na to sta.


“Nie wiesz nawet, jak trafnie nazwaa to miejsce fantastycznym” – powiedziaa – “Wszystko, co mog ci powiedzie na temat domu, dotyczy tego, e podobnie jak magmowe góry, które widziaymy tego ranka, jest on nasycony moc. Spokojna, wspaniaa moc przepywa tutaj, podobnie jak prd przepywa przez elektryczne przewody.

Po usyszeniu tego, zdarzya si trudna do wyjanienia rzecz moja zazdro znik-na. Znikna cakowicie wraz z ostatnim sowem, które Klara wypowiedziaa.

“Teraz poka ci twoj sypialni” – oznajmia – “Ustal take pewne zasadnicze reguy, których musisz przestrzega jako mój go".

Kada cz domu, która znajduje si po prawej stronie i z tyu pokoju gocinnego, jest do twojej dyspozycji. Jednak nie moesz wchodzie do adnej sypialni, za wyjtkiem twojej.

W tym obszarze moesz uywa wszystkiego. Moesz nawet ama przedmioty pod wpywem gniewu lub kocha je w przypywie uczu. Natomiast lewa strona domu niejest ci dostpna w adnym czasie, w aden sposób i w adnej postaci. Tak wic nie zbliaj si do mej.

Byam zaskoczonajej dziwacznym daniem. Jednak zapewniam, e zrozumiaam o co chodzi i ze zastosuj si do jej ycze. Moje rzeczywiste uczucia mówiy mi, e jej danie byo nieuprzejme i arbitralne. W rzeczywistoci im bardziej ostrzegaa mnie bym trzymaa si z dala od pewnych czci domu, tym bardziej ciekawa stawaam si byje ujrze.

Klara wydawaa si myle jeszcze o czym i dodaa – “Oczywicie moesz korzysta z pokój u gocinnego. Moesz nawet spa tu na sofie, j esh j estes zbyt zmczona lub zbyt leniwa, by pojsc do sypialni. Inne czci, z których nie moesz korzysta, to teren na froncie domu oraz gówne wejcie. Jest ono od dawna zamknite, tak wic korzystaj z tylnego".

Klara nie pozostawia mi czasu na odpowiedz. Poprowadzia mnie na dó dugim korytarzem wzdu zamknitych drzwi, które byy sypialniami i z tego powodu byy dla mnie zakazane. Dotarymy do mojej sypialni. Pierwsz rzecz, jak zauwayam, byo drewniane, podwójne ozdobne oz. Pokrywaaje pikna, biaa, zrobiona na szydeku kapa.

Obok okna, przy cianie staa etaerka, wypeniona po brzegi antycznymi przedmiotami, porcelanowymi waami i figurkami, cienkimi miseczkami i ?. Po drugiej stronie znajdowaa si dobrze dopasowana do caoci szafa, któr Klara otworzya. Wewntrz wisiay najlepszej jakoci damskie ubrania, paszcze, kapelusze, byy tam te buty, parasole oraz laski. Wszystkie wydaway si by piknie, rcznie wykonanymi przedmiotami. Zanim zdoaam zapyta Klar, gdzie zdobya te pikne rzeczy, zamkna drzw i szafy – “Czuj si wolna i uywaj, czego tylko zechcesz” – powiedziaa – “To s twoje ubrania i to jest twój pokój tak dugo, jak dugo bdziesz pozostawa w tym domu. Póniej spojrzaa przez rami, jakby kto jeszcze by w tym pokoju i dodaa – “Kto moe powiedzie, jak dugo to bdzie".

Wydawao si, e mówi o dugiej wizycie. Czuam, jak poc si moje donie, gdy nieporadnie probowaamjej powiedzie, e mog pozosta tylko kilka dni Klara zapewnia mnie, zejestem z ni cakowicie bezpieczna tutaj, o wiele bardziej mz wjakim-kolwiek innym miejscu. Dodaa, i byoby to gupie z mojej strony, gdybym nie wykorzystaa szansy na poszerzenie mojej wiedzy.

“Aleja musz szuka pracy” – powiedziaam, chcc si usprawiedliwi – “Nie mam.

pienidzy".

“Nie martw si o pienidze” – odpowiedziaa – “Poycz ci tyle, ile potrzebujesz albo ci po prostu dam. Nie stanowi to problemu".

Podzikowaam zajej propozycj i poinformowaam, e zostaam wychowana w przekonaniu, e przyjmowanie pienidzy od obcej osoby jest zupenie niewaciwe. Niezalenie od tego, jak dobre zamiary ma dana osoba.

Zareplikowaa, mówic – “Myl, Taisha, e jest to inna sprawa. Staa si za, kiedy poprosiam, by nie uywaa lewej czci domu ani gównego wejcia. Wiem, e pomylaa, zejestem arbitralna i nazbyt dyskretna. W zwizku z tym nie chcesz zosta duej mz przez grzeczno dzie czy dwa. Moe nawet mylisz, e jestem ekscentryczn, starsz kobiet z par nietoperzy na strychu".

“Nie, nie. Klaro, to nie jest tak. Musz zapacie za wynajem mieszkania. Jeli nie znajd szybko pracy, nie bd miaa pienidzy, a przyjmowanie ich od kogo nie wchodzi w moim przypadku w gr".

“Czy chcesz przez to powiedzie, e nie poczua si obraona przez moje danie, by nie korzysta z pewnych czci domu"?".

“Oczywicie, e nie".

“Czy nie bya ciekawa, dlaczego postawiam takie danie?".

“Tak, byam ciekawa".

“W porzdku. Powodem mego zdamajest to, e inne osoby mieszkaj w tej czci domu".

“Czy s to twoi kuzyni, Klaro?".

“Takjestesmy du rodzin. W istocie s tu dwie rodziny mieszkajce wspólnie".

“Czy s to due rodziny?".

“Tak, kada z nich liczy sobie omiu czonków. Daje to razem szesnastu mieszkaców domu".

“Czy oni wszyscy mieszkajpo lewej stronie domu?” – zapytaam.

W caym moim yciu nie syszaam o tak dziwnym rozwizaniu.