Upiory, zmory i istoty wampiryczne

Wszystkie wspomniane dotychczas istoty (z wyjtkiem rusaek i im podobnych) cechoway si tym, e dao si je cho odrobin ugaska poprzez skadanie odpowiednich ofiar. Cz z nich okiezna byo atwiej, inne za znacznie trudniej, jednak czynno ta bya moliwa do dokonania co najmniej w umiarkowanym stopniu. Obok tych stworze wystpoway jednak demony wycznie negatywne, których celem egzystencji byo wycznie szkodzenie ludziom i atakowanie ich. Ochrona przed tego typu duchami ochroni bya znacznie trudniejsza, zwaszcza e ich intencj czsto byo po prostu zabicie czowieka bd te co najmniej spowodowanie powanego uszczerbku na jego zdrowiu.

Przykadem takich reprezentantów si za byy zmory oraz mary– upiorna dusza, która nachodzia picego czowieka w nocy po to, by go mczy, dusi i wysysa z niego krew. Takim demonem sta moga si dusza osoby w jaki sposób skrzywdzonej. Zmor wyobraano sobie rónie, np. jako wysok kobiet o nienaturalnie dugich nogach ze zronitymi brwiami. Wierzono, e mara potrafia otworzy bd przej przez kady zamek. Czowiek drczony przez zmor jczy przez sen, poci si i rzuca si na óku. Osoba taka po wybudzeniu czsto czua charakterystyczne gniecenie w klatce piersiowej, std te w kulturze ludowej istot t zwie si równie mianem gniotkabd dusioka. Z czasem te wyobraenie tych istot zlao si z wspomnianymi ju nocnicami. Wiara w mary miaa z pewnoci zwizek ze zjawiskiem paraliu sennego.

Johann Heinrich Füssli, Nocna mara.

Najbardziej typow sowiask istot wampiryczn by tzw. wpierz, upirbd po prostu upiór (od ps. *pirь), który w poszczególnych regionach Sowiaszczyzny zyskiwa równie inne przydomki. Powszechnie wierzono w to, e dusze osób niespalonych mogy wróci na wiat wanie pod postaci wpierzy lub upiorów. Zaprzestanie w dobie wczesnochrzecijaskiej praktyki ciaopalenia poskutkowao wzmoeniem ludzkiego strachu przez tymi istotami. Przypuszcza si, e historie o wpierzach przedostay si na Zachód poprzez sowiaskie mamki wychowujce zachodni dziatw. Std te rodzime wpierze przeksztaciy si w wampiry, pod postaci których s dzi znane powszechnie na caym wiecie.

W latach póniejszych wierzono w to, e wpierzem sta moga si dusza osoby, której ciao w jaki sposób sprofanowano. O moliwo zostania upiorem szczególnie podejrzewano osoby rude, leworczne lub majce zronite brwi. Powszechnie dzi znane sposoby zgadzenia wampira (czosnek, srebro, koek wbity w serce) maj swe korzenie w najstarszej warstwie wierze ludowych.

Sowiaski wpierz zosta spopularyzowany przez literatur angielsk: Dracul B. Stokera, Giaura G. Byrona oraz Wampira J. W. Polidoriego. Demon ten wtórnie powróci do nas pod postaci wpierza, przez co dzi wikszo nie zdaje sobie sprawy ze sowiaskiego rodowodu wampira. Autorka: Michiko-Inuohara ©

Inn rodzim istot wampiryczn jest synna strzyga, której etymologi wyprowadza si od wyrazów oznaczajcych sow bd czarownic. Strzygi to kobiece demony o ptasich skrzydach i szponach ywice si ludmi. Strzygi musz polowa, gdy tylko to umoliwia im przetrwanie. Gdy zapi swoj ofiar, wysysaj z niej krew, za wntrznoci wyeraj. mier ze szponów strzygi bya wyjtkowo makabryczna. róda wierze w te demony maj zapewne korzenie poudniowosowiaskie, co uzasadniaoby zwizki jzykowe z rzymskim strix ‚sowa’. Moliwe równie, e strzygi miay zwizek z bogiem Strzybogiem, który by w kocu bóstwem odpowiedzialnym za wiatry. Mskim odpowiednikiem tego demona by tzw. strzygobd strzyg.

Strzyg bd strzygoniem móg zosta czowiek z dwoma duszami, sercami bd rzdami zbów. O zostanie w przyszoci tym demonem podejrzewano równie równie noworodki z wyksztaconymi zbami. Po rozpoznaniu strzygi w drugim czowieku, naleao go wygna z ludzkich siedzib. Strzygi giny zazwyczaj w modym wieku, jednak mier jednej duszy, daje moliwo drugiej, tej bardziej demonicznej penego rozwinicia si. Strzygi nie kieroway si jednak wycznie agresj, czasem mciy si za krzywdy wyrzdzone podczas pierwszego ycia. Strzyga jako posta wampiryczna, moga zosta unieszkodliwiona poprzez wbijanie gwodzi bd pali. Test te zdawao spalenie strzygi ywcem.

 

Strzyga. Autorka: EvelineaErato ©

W kwestii demonów szczególnie niebezpiecznych dla czowieka nie mona zapomnie równie o Lichu, o którym pami wci si zachowaa za spraw utartych jzykowych fraz licho nie pi, licho nadao, licho wie, licho wzio, pal licho, do licha itd. Kim jest zatem ta zagadkowa istota, któr wci uparcie przywoujemy, mimo pozornego odejcia od rodzimych wierze demonologicznych?

Licho byo wyjtkowo zym demonem, którego mona odbiera jako antropomorfizacj ludzkich nieszcz, zej doli i wszystkich chorób tego wiata. Przewanie wyobraano j sobie jako przesadnie wychudzon kobiet z jednym duym okiem umiejscowionym porodku czoa. Licho wdrowao po wiecie w poszukiwaniu miejsc, gdzie ludzie byli szczliwi. Gdy ju takie odnalazo, czsto podpalaa je, zsyaa gód, bied, zarazy i inne przykroci, po czym odchodzio w dal. Czasem jednak Licho na zo mogo zamieszcza w ludzkim domostwie, szkodzc przy kadej moliwej sposobnoci gospodarzowi i domownikom. Przed Lichem nie byo mona si w aden sposób ochroni. Jedyn skuteczn broni na ni byy cierpliwo i odporno: zarówno fizyczna, jak i psychiczna.

Autor: mli13 ©

Podsumowanie:

wiat sowiaskich wierze demonologicznych jest niesychanie szeroki, czego najlepszym dowodem jest ten obszerny przegld, który jedynie zarysowuje ogólnie sylwetki najwaniejszych rodzimych demonów. Kade pomniejsze stworzenie z tej warstwy wierze zasuguje na szczegóowsze omówienie w odrbnym wpisie, jednak to caociowe spojrzenie pozwala na dostrzeenie zarówno rónorodnoci, jak i wewntrznej jednolitoci tego zespou przekona. Pozwala to wnosi o tym, e sowiaska demonologia stanowi najstarsz zachowan warstw wierze z naszych ziem. Najstarsz, ale te bardzo dobrze zachowan za spraw gorliwego kultywowania tradycji oralnej.

Wierzenia naszych praojców otaczaj nas dookoa kadego dnia. Nie tylko za spraw ludowych opowiastek i bani, ale te dziki literaturze. Takie gatunki jak fantastyka, groza i horrory garciami czerpi z tej niszej warstwy religii, gdy autorzy je tworzcy doskonale zdaj sobie spraw, e to wanie ta cz wierze w sposób szczególny oddziaywa na czowieka: na jego wyobrani, natur i pierwotny instynkt. Warto pamita równie o tym, e strach przed upiorami i potworami jest znacznie starszy ni kultura, która spopularyzowaa poszczególne wyobraenia. Strach towarzyszy czowiekowi na dugo przed tym, nim zdy pomyle o tym, e duchy, demony i inne stwory mog peni funkcj rozrywkow i kulturotwórcz.

róda:
B. Baranowski: W krgu upiorów i wilkoaków.
A. Gieysztor, Mitologia Sowian.
Andrzej Kempiski, Encyklopedia mitologii ludów indoeuropejskich.
K. Moszyski, Kultura ludowa Sowian.
L. Peka, Polska demonologia ludowa.
J. Strzelczyk, Mity, podania i wierzenia dawnych Sowian.
W. Vargas, P. Zych, Bestiariusz sowiaski.

https://www.slawoslaw.pl/demony/