X Pierwsza rozmowa z panem Splitfootem

W cigu tych marcowych nocy osobliwe zjawiska nasiliy si jak nigdy dotd. Drenie parkietu trzso ókami i nie sposób byo nie wyczu za kadym razem dugiej wibracji przenikajcej krgosup z dou do góry. Kiedy zbliaa si pónoc, rozlegay si nieprzerwanie guche, donone odgosy, niczym stukot siekiery o pie drzewa albo bryy eliwa o desk. Odpoczynek rodziny zalea od kaprysu tajemniczego domostwa. Tylko John D. Fox, mczyzna wiary, któr pokada wycznie w Kociele episkopalnym metodystów, mao przychylny przesdom i umiejcy sprowadzi niezwyko do banalnoci, za adne skarby nie chcia zrezygnowa z chrapliwego snu. Jego zdaniem chaupa cierpiaa na staro, drewno pracowao, teren si obsuwa. Historie o duchach to wymysy. Obawia si mona byo tylko tego, e kiedy osuwisko porwie ich wszystkich w gb stawu. Ale aska Pana i kilka kubków szlachetnej whisky sprawi, e zasuony wypoczynek nie zostanie przerwany.

Owej nocy, ostatniego dnia marca tysic osiemset czterdziestego ósmego roku, tata Fox znów przebywa w interesach w Rochester, a trzy kobiety zamieszkujce farm przy Dugiej Drodze, cakowicie wycieczone zamieszaniem po poprzedniej nocy, pooyy si w jednym pokoju w nadziei, e zdoaj unikn mk bezsennoci. Mamusia i Margaret od dawna ju gboko spay, kiedy tu przed pónoc rozlego si omotanie.

Kate, tak jak poprzedniej nocy, wyczekiwaa znaków przepowiadajcych zjawisko, w gbi duszy spokojna, cho na wskro poruszona ogromem cudu, jaki j spotka: jest ywa w samym sercu ciemnoci. Moga przecie znikn nieoczekiwanie, zmieni si w kota albo w dzban, a caa ta osobliwo nie drgnaby nawet o wos. Bycie sob, ma, nic nieznaczc dziewczynk, i odczuwanie splotu nocnych tajemnic byo dowodem, którym musiaa si cieszy, by nie umrze z trwogi. Pan Splitfoot raz a dobrze zgromadzi wszystkie sekrety w jednym, zamknitym i zakurzonym pomieszczeniu, z kolei czerwonoskóry w zielonych okularach towarzyszy jej podczas wdrówek przez otwarte przestrzenie, przez lasy i wyyny, niczym posaniec ludu wiatru i wiata.

Uderzenia nasiliy si na tyle, by obudzi Maggie, która leaa po prawej, w miejscu, gdzie zazwyczaj pochrapywa tata Fox; mamusia posapywaa cicho po lewej. Maggie zobaczya siostr zajt strzelaniem kciukami o due palce. Ku jej wielkiemu zaskoczeniu stukot odpowiada. Jeden do jednego, dwa do dwóch i tak dalej. Pan Splitfoot wyranie naladowa Kate.

Ta przybraa ów sprytny wyraz twarzy, który tak dobrze spisywa si w kontaktach z dorosymi, uwodzc ich i wprawiajc w zakopotanie.

– Jeli potrafisz liczy do siedmiu, udowodnij to!

Rozlego si siedem uderze w niepokojco równych odstpach czasu.

– Teraz policz do dziesiciu…

Kolejne uderzenia nastpoway po sobie, a obudzona przez cay ten harmider mamusia i Margaret wymieniy dugie spojrzenia: byo w nich i przeraenie, i powtpiewanie. Rzecz bya tak osobliwa, w tej scenerii wiejskiej samotnoci, e myli, jakie stoczyy si nagle w ich gowach, musiay znale swój upust. W umysach prostej kobiety ze skonnoci do przesdów i modej dziewczyny otworzyy si subtelne i promieniste kanay wiadomoci. Bez uprzedzenia, w wyniku fantazji dziewczynki cierpicej na bezsenno, przez ciany i podogi dobija si do nich inny wiat. Spontaniczna komunikacja nabraa takiej gwatownoci, e mamusia stracia wszelk rezerw i omielia si zada istocie pytanie natury intymnej.

– Ciekawa jestem, czy wiesz, ile urodziam dzieci?

W odpowiedzi rozlego si siedem uderze.

– To nieprawda! – zawoaa. – Ile ich urodziam w moim jednym yciu?

Stukanie powtórzyo si siedem razy.

– Ale – powiedziaa, ogarnita nagym zmczeniem – miaam tylko was dwie i Leah, i najstarszego Davida, dzielnego chopca, i nieszczsnego Big Billa, którego trzeba byo umieci w hospicjum…

– Zapominasz o Abbeyu – szepna Kate, patrzc jej prosto w oczy.

– Prawda, niech Bóg mi wybaczy! Liczc z maym Abbeyem, bdzie ich szecioro. – Ogarnita bolesnym wspomnieniem, jkna krótko. – Czy martwo urodzone te si licz? Niech bdzie im oszczdzona mka! Przynajmniej poyy szczliwie w onie… To bdzie jedno wicej. Jeden i sze…

Zapada cisza, któr zakócao tylko trzeszczenie gazi wielkiego cedru za szop. Noc zagldajca przez szczeliny w okiennicach rzucaa na pociel i twarze poblask zrodzony z zaamania wiata gwiazd na ciemnej tafli stawu.

Kate i Margaret równie wsuchiway si w oddech nocy; czuy bezgraniczn ulg, e mamusia wreszcie zostaa wtajemniczona. Dorosa osoba bdzie je odtd eskortowa przez pene wtpliwoci i usiane puapkami okolice. Kate przypomniaa sobie poegnaln wizyt na cmentarzu w Rapstown, kilka dni przed przeprowadzk. Pikny jesienny dzie mia si ku kocowi, a rozrzucone grobowce wybitnych osobistoci rzucay czarne cienie na czerwon traw. Ze wieo wykopanych grobów wyleciay wrzaskliwe wrony, pograjc niebo w aobie. W jednym z zaktków, z dala od kamiennych monumentów, nalecy do rodziny Foxów kwadrat ziemi pokrywaa pltanina pokrzyw i passiflory. Leeli tam dziadek i Abbey, jeden nad drugim. O zmierzchu przez nieuwag pozostawiono Katie sam wród zmarych. Zapamitaa widok pola zalanego purpur zachodzcego soca i wszystkie te krzywe kamienie i drewniane krzye. Nie byaby zaskoczona, widzc rogi Belzebuba.

„Syszysz mnie, braciszku, tam w gbi, syszysz mnie?”.

„Nie zostawiaj mnie samego poród nocy, w ciemnej ziemi”.

„Czy mnie syszysz?”.

„Siostrzyczko, nie zostawiaj mnie tu, jest mi zimno, ziemia mnie pali…”.

Mamusia i Maggie, które dzieli mniej wicej metr, wymieniy porozumiewawcze spojrzenia. Lepiej jej nie budzi. Budzenie lunatyków jest niebezpieczne. Katie wstaa z óka i ruszya w stron ciemnego pomieszczenia. Opucia cmentarz. Szuka teraz miejsca, skd dochodz pacze melodyjne niczym piew kobiet wyplatajcych kosze. Wielkie zwierzta, brodzce w dymie, zrywaj si na jej widok do ucieczki przez niezbadane równiny. Skd dwik cymbaów, tam, wysoko w górach, i co to za hordy wród ostatnich promieni wiata? Twarz Abbeya, lekka mgieka, towarzyszy jej ku nocy bardziej olepiajcej ni bramy raju.

– Boe, my pimy! – orientuje si nagle.

Budzi si, chwiejna, u stóp schodów. Mama i Maggie podbiegaj do niej i odprowadzaj do óka, jakby o to prosia. Nie, nie baaby si spotkania sam na sam z duchem. Matka syszaa, e nie powinno si sprzeciwia lunatykowi. e jeli nawet wydaje si spokojny pod pierzyn, to podróuje przez zawiaty z wycignitymi naprzód rkoma.

Kiedy Kate zostaa uoona i otulona, pani Fox, nie zwracajc uwagi na pene niepokoju woania Maggie, pozostawionej samotnie w sypialni rodziców, zacza nuci przez drce wargi radosn wyliczank, t sam, któr piewaa jej umierajca matka, by pocieszy j, gdy odtd bdzie musiaa sama poda drog, nie zaznajc spoczynku.

Good night little girl, sleep tight

Keep this ring on your finger, so bright!

In your sweet rosebud bed, good night13.